Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Oczywiście propozycja jednoczesnego spalania na wpół zgniłych odpadów jest czarnym humorem. Chciałbym aby się sami winowajcy podtruli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jedna wstretna baba nie lubi ognisk,a te już wyją straszą ,a w d.. sie niech pocałują, całymi latami się chwasty paliło i było dobrze, zanim te pseudoekodurnie sobie reklamy nie zaczęły robić
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
durna babo !!! nie wszystko co urośnie da sie kompostować
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Typowo lubelskie złośliwe donosicielstwo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jedna z Czytelniczek z rejonu Starego Gaju poskarżyła się nam, że sąsiedzi uprawiają seks dla przyjemności. Straż Miejska przyznaje, że uprawianie seksu dla przyjemności jest zabronione i przekonuje, że często bywa na działkach, ale ostatnio nie złapała nikogo za rękę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale się Chamy działkowe rozpisały. Do Biłgoraja, albo Parczewa na te swoje łączki ogniska palić. Typowa wschodnia rasa. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie miała czym oddychać kilometr od ogródków działkowych i zadzwoniła do strażników miejskich. Tyle że sa tacy ludzie że jak kogoś nie podpieprzą to też nie mogą ODDYCHAĆ. Pamiętam swoje młode lata kiedy szedłem wioską do szkoły jakieś 1,5 km . Mijałem jakieś 30 zagród i dymił chociaż jeden komin z każdej zagrody - przeżyłem. Tuż po wykopkach ziemniaków palone były wszystkie łęty ,dym snuł się kilometrami i powiem że nawet go lubiłem - przeżyłem . Dzisiaj panuje jakaś psychoza począwszy od nieopierzonych dzieciaków aż po zdziwaczałych jemerytów . Ludzie zanim coś glupiego zrobicie przyjrzyjcie się w lusterku bo dajecie się nakręcać jak stary nadpsuty zegarek ,który wprawdzie tyka tylko wskazówki obracają się w przeciwną stronę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie"  tak mówi Pismo
 "Jesień już / Już palą chwasty w sadach / I pachnie zielony dym" -  tak mówi Poetka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Ognisko z gałęzi palić wolno."*** "(...) w jednym przypadku stwierdziliśmy spalanie małej ilości gałązek, sprawa skończyła się pouczeniem – mówi Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej."*** Znaczy: wolno, ale nie wolno. :(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A CZY ZA OBS*ANIE WISŁY G&WNEM Z POŁOWY STOLICY NALEŻY SIĘ MANDAT ???????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jedna z Czytelniczek z rejonu Starego Gaju poskarżyła się nam, że sąsiedzi uprawiają seks dla przyjemności. Straż Miejska przyznaje, że uprawianie seksu dla przyjemności jest zabronione i przekonuje, że często bywa na działkach, ale ostatnio nie złapała nikogo za rękę
 Bo w tym przypadku, to nie za rękę trzeba złapać ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale się Chamy działkowe rozpisały. Do Biłgoraja, albo Parczewa na te swoje łączki ogniska palić. Typowa wschodnia rasa.
  • To jest przejaw prostactwa i chamstwa zarazem - także wobec (mieszkańców) miast powiatowych.
  • W przypadku łodyg ziemniaczanych, spalanie jest bardzo wskazane. Przyczyną jest solanina - substancja szkodliwa, a nawet trująca, z powodu której zielonych części ziemniaka nie podaje się nawet zwierzętom. Kompostowanie skutkuje zatruciem gleby na miejscu, zaś oddawanie "na śmieci" rozwleczeniem solaniny na inne miejsca.
  • Są (taże w sieci dostępne) opracowania na temat zawartości solaniny w różnych odmianach ziemniaka (także w bulwach) - chyba najwięcej zawierają jej ziemniaki szwedzkiej odmiany "Magnum. bonum" ("Wielkie dobro").
  • Tradycyjne sposoby (w tym spalanie łodyg i liści) mają sporo zalet, które trudno pojąć gimbusom oraz ludziom ulegającym propagandzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wszystko dosłownie co urośnie da się kompostować bo to rośliny i one przetwarzają się w kompostowniku. Wystarczy je drobno pociąć, przysypać warstwą ziemi i polewać wodą by przegniły. Z tego będzie naturalny nawóz ekologiczny, po co kupować drogie i szkodliwe nawozy sztuczne? Mam kompostownik na działce a do niego kupiłem dżdżownice kalifornijskie które wiedzą jak to się robi. Gałęzie da się pociąć i posłużą do rozpalania grilla. Bo działka jest po to by wypoczywać pracując na świeżym powietrzu, planować prace i przede wszystkim myśleć. Więc nie pochwalam spalania resztek roślinnych, można zapytać sąsiada-pewnie chętnie przyjmie je-wiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wszystko dosłownie co urośnie da się kompostować bo to rośliny i one przetwarzają się w kompostowniku. Wystarczy je drobno pociąć, przysypać warstwą ziemi i polewać wodą by przegniły. Z tego będzie naturalny nawóz ekologiczny, po co kupować drogie i szkodliwe nawozy sztuczne? Mam kompostownik na działce a do niego kupiłem dżdżownice kalifornijskie które wiedzą jak to się robi.  Gałęzie da się pociąć i posłużą do rozpalania grilla. Bo działka jest po to by wypoczywać pracując na świeżym powietrzu, planować prace i przede wszystkim myśleć. Więc nie pochwalam spalania resztek roślinnych, można zapytać sąsiada-pewnie chętnie przyjmie je-wiem.
  • Gałęzie są resztkami roślinnymi.
  • Czy grill wytwarza mniej dymu od zwykłego ogniska - czy palenisko zmniejsza szkodliwość dymu?
  • Dwutlenek węgla (podobno bardzo szkoldliwy) znajduje się w gazowanych wodach i napojach, którw są powszechnie sprzedawane i używane - bez żadnych alarmów ani ostrzeżeń.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wszystko dosłownie co urośnie da się kompostować bo to rośliny i one przetwarzają się w kompostowniku. Wystarczy je drobno pociąć, przysypać warstwą ziemi i polewać wodą by przegniły. Z tego będzie naturalny nawóz ekologiczny, po co kupować drogie i szkodliwe nawozy sztuczne? Mam kompostownik na działce a do niego kupiłem dżdżownice kalifornijskie które wiedzą jak to się robi.  Gałęzie da się pociąć i posłużą do rozpalania grilla. Bo działka jest po to by wypoczywać pracując na świeżym powietrzu, planować prace i przede wszystkim myśleć. Więc nie pochwalam spalania resztek roślinnych, można zapytać sąsiada-pewnie chętnie przyjmie je-wiem.
 Do "zalet" naturalnego nawozu ekologicznego niektórzy zaliczają sprzyjanie rozsiewaniu chwastów i roznoszeniu chorób.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To i ja w tym samym tonie coś napiszę - Nad lubelskim os. Świt snuje się bury dym. Jeśli ktoś ma problemy z oddychaniem, to w promieniu kilometra nie ma czym oddychać – alarmuje wasz Czytelnik.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niektóre odpadki nie nadaja się na kompostowanie. Zawierają szkodniki choroby i grzyby. Trzeba je palić zeby się nie rozpowszechniały...
Proponuję wszystkim spalającym na pół przegniłe łęty umówienie się by wciągu jednego lub dwóch dni wszyscy naraz o jednej godzinie palili swoje śmierdzące odpady. Wszystko nadaje sie do kompostowania - zawartość kompostownika polewam wodą z rozcieńczonym wapnem. Nie cierpię śmierdzących dymów na działce. Popieram karanie za łatwe pozbywanie się odpadów.
 Ja też tak robię, a nie które odpay zielone po pocięciu na drobniejsze części i przesuszeniu zakopuję głębiej. No ale cóż są równi i równiejsi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie miała czym oddychać kilometr od ogródków działkowych i zadzwoniła do strażników miejskich. Tyle że sa tacy ludzie że jak kogoś nie podpieprzą to też nie mogą ODDYCHAĆ. Pamiętam swoje młode lata kiedy szedłem wioską do szkoły jakieś 1,5 km .  Mijałem jakieś 30 zagród i dymił chociaż jeden komin z każdej zagrody - przeżyłem. Tuż po wykopkach ziemniaków palone były wszystkie łęty ,dym snuł się kilometrami i powiem że nawet go lubiłem - przeżyłem . Dzisiaj panuje jakaś psychoza począwszy od nieopierzonych dzieciaków aż po zdziwaczałych jemerytów . Ludzie zanim coś glupiego zrobicie przyjrzyjcie się w lusterku bo dajecie się nakręcać jak stary nadpsuty zegarek ,który wprawdzie tyka tylko wskazówki obracają się w przeciwną stronę
 Mało przeżyłeś chłopcze. Będąc kierowcą zawodowym często w jesieni musiałem jechać nieraz przez pół Polski wdychając ten śmierdzący dym, właśnie po wykopkach. Często na drodze była ograniczona widoczność. Mało brakowało by mnie wzięła ta twoja ""psychoza"". Zyczę wszystkim podobnym do ciebie aby powdychali ten "zdrowotny dymek" przez co najmiej przez godzinę bez przerwy. Wy za nim podpalicie te śmierdząco-dymiące odpady przyjrzyjcie się w lusterku bo dajecie...... w przeciwną stronę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak chcesz mieć wieś to się wyprowdź z miasta. wie że do ciebie nie trafi argument że w zabudowie jest mały przewiew i dym po prostu zalega dłużej nie wspominając ilu ludzi na małym obszarze to truje. zapraszam wieczorem na Jana Pawła II w okolice Lidla to zobaczysz jak fajnie się oddycha. Oczywiście SM jak zwykle ślepa, to za dużo roboty u zysk mały, lepeij zrobić akcję parkowanie, oczywiście tam gdzie wygodnie to znaczy gdzie na pewniaka znajdzie się co najmniej kilka pojazdów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...